Za łapanie pokemonów trafił do więzienia. W Rosji

Andrzej SitekSkomentuj
Za łapanie pokemonów trafił do więzienia. W Rosji
22-letni Ruslan Sokolovsky to vloger, którego filmy cieszą się na YouTube niemałą popularnością. Sokolovsky nie omija tematów politycznych i religijnych, łatwo zorientować się, że autor internetowych treści optuje za świeckością i wolnością wyznania w Rosji.

11 sierpnia vloger postanowił pobawić się Pokemon Go w szacownym Soborze Świętej Trójcy w Jekaterynburgu, zwanym niegdyś cerkwią Riazanowską. Swój wyczyn autor opublikował na YouTube, co spowodowało oburzenie wielu internatów. Jednocześnie licznik zaczął kręcić się jak oszalały, obecnie filmik ma ponad milion odsłon.

Sprawa na tym się nie skończyła, bo obraza uczuć religijnych to w Rosji poważny zarzut. Policja odnalazła vlogera i został on zatrzymany pod zarzutem „podżegania do nienawiści i atak na wolność wiary”. To ciekawe, bo Sokolovsky uważa się przecież za orędownika wolności wyznania.


Łapanie pokemonów na terenie obiektu sakralnego może mieć dla vlogera opłakane skutki. Na razie został zatrzymany na dwa miesiące, ale może posiedzieć znacznie dłużej, jeżeli zostanie skazany.

Warto dodać, że lokalne władze już w lipcu ostrzegły fanów Pokemon Go, żeby nie uruchamiali aplikacji w cerkwiach i nie wchodzili z telefonami na prywatne posesje. Sokolovsky pytał wówczas, jak można kogoś obrazić, chodząc po cerkwi z telefonem? Teraz się dowiedział. To może być kosztowna lekcja.

Źródło: arstechnica

Udostępnij

Andrzej Sitek