Ruszyły beta testy fanowskiego MMO – StarCraft Universe

Maciej D.Skomentuj
Ruszyły beta testy fanowskiego MMO – StarCraft Universe
Niemal pięć lat temu grono fanów gier ze stajni Blizzarda postanowiło stworzyć World of StarCraft – odpowiednik World of Warcraft, ale przeniesiony do klimatów science-fiction. Jak można podejrzewać amerykańskiej firmie niezbyt się to spodobało. Po serii spotkań i negocjacji pomysłodawcy nowego MMO dostali jednak zgodę na stworzenie specjalnego moda pod nazwą StarCraft Universe. Rozpoczęły się prace.

Powołany w tym celu zespół Upheaval Arts ogłosił w 2013 roku zbiórkę na Kickstarterze, aby wesprzeć realizację projektu. Gracze nie zawiedli i twórcom udało się zebrać 84 tys. dolarów, dzięki czemu mogli kontynuować dalsze prace. Gra miała łączyć elementy RPG znane z WoW-a oraz Diablo, ale również oferować możliwość poruszania się pojazdami, które występują w uniwersum StarCrafta. Fabuła skupiała na eksploracji światów po wielkiej wojnie.

Choć prace zajęły kilka lat, twórcy StarCraft Universe ogłosili, iż powoli zmierzają do końca. W grze do wyboru otrzymamy 8 klas postaci, szereg pojazdów oraz 20 różnych światów, których tajemnice będziemy odkrywać.

Obecnie można już wziąć udział w otwartych beta testach gry. Jeżeli chcielibyście przyłączyć się do zabawy to na stronie Battle.net w zakładce Salon Gier musimy znaleźć takie elementy: SC Universe: Prologue 1 – samouczek (singleplayer); SC Universe: Prologue 2 – samouczek (multiplayer); SC Universe: Prologue 3 – samouczek (singleplayer – statek); SC Universe: Beyond Koprulu – otwarta beta.

Oczywiście, aby uruchomić moda trzeba posiadać StarCarfta II. Co ciekawe, jak na razie w beta testach działa również darmowa wersja startowa gry. StarCraft Universe w tym momencie nie jest jeszcze pełnoprawnym tytułem z gatunku MMO. Twórcy modyfikacji nie ustają jednak w staraniach i w dalszym ciągu rozbudowują swoje „dziecko”. Jeżeli chcielibyście wspomóc to w serwisie Indiegogo trwa obecnie zbiórka pieniędzy na ten cel.

Źródło: PC Gamer

Udostępnij

Maciej D.