Gracz Pokemon Go złapał… wszystkie Pokemony

Andrzej SitekSkomentuj
Gracz Pokemon Go złapał… wszystkie Pokemony
{reklama-artykul}
Nie minęły jeszcze dwa tygodnie od premiery przeboju studia Niantic w Stanach Zjednoczonych, a ktoś już złapał wszystkie Pokemony. Nick Johnson upolował dokładnie 4269 stworki i doprowadził do wyklucia 303 jaj. Gracz przeszedł w tym czasie ponad 150 kilometrów.

Oczywiście Johnson nie mógł złapać wielu unikalnych Pokemonów, w tym wyjątkowych dla danego regionu, oraz tych, które w Stanach nie są dostępne.

Należą do nich m.in. Kangaskhan, którego można znaleźć wyłącznie w Australii i Nowej Zelandii, kolejny to Farfetch, bowiem zamieszkuje tylko Azję. W kolekcji Johnsona zabrakło także Ditto, Articuno, Moltres, Zapdos, Mewtwo i Mew – które pochodzą z serii pierwszych Pokemonów i dotychczas nie zostały jeszcze dodane.

pokemon go 02Pokemon Go

Johnson na co dzień jest szefem dobrze prosperującego startupa, dlatego nie ma zbyt wiele czasu na grę. Mimo to, gdy tylko kończy pracę, wyrusza na poszukiwania Pokemonów dookoła Brooklynu i Manhattanu. Gracz zdradził, że jego wycieczki trwają do ośmiu godzin, średnio przemierza 13 kilometrów na dobę w zależności od kondycji iPhona.

Johnson nie jest jedynym facetem, który poświęcił się grze, żeby wyłapać wszystkie dostępne Pokemony. Niedawno pewien 24-latek z Nowej Zelandii porzucił pracę, aby dokonać podobnego wyczynu. Na razie wciąż jeszcze przemierza dzikie rejony Nowej Zelandii, jak niegdyś Frodo Śródziemie i szuka mistycznych stworków. Kolejny pozytywny wariat. Tymczasem czekamy na rekordzistę z Polski – pokemonowego mistrza kraju. 

Źródło: gamespot.com

Udostępnij

Andrzej Sitek