Nie zgadniecie, ile kosztuje ochrona Marka Zuckerberga

Aleksander PiskorzSkomentuj
Nie zgadniecie, ile kosztuje ochrona Marka Zuckerberga
Prywatna ochrona oraz loty to nic nowego w kontekście najbogatszych ludzi świata. Nie od dzisiaj te osoby wykorzystują przywileje oraz gotówkę na to, aby czuć się bezpiecznie i poruszać się w ten sam sposób. Do sieci przedostał się raport, który wskazuje na to, ile na swoje bezpieczeństwo wydał Mark Zuckerberg w 2017 roku.

Założyciel i dyrektor generalny Facebooka na przestrzeni 12 miesięcy wydał około 9 milionów dolarów na to, aby zapewnić sobie i najbliższym bezpieczeństwo, a także po to, aby skorzystać z lotów za pomocą prywatnych odrzutowców. Co ciekawe, pensja Zuckerberga dalej wynosi równowartość 1 dolara, a szef Facebooka nie otrzymał także żadnych bonusów ani premii pieniężnych od zarządu. Wzrost akcji ze 115 do 190 dolarów sprawił jednak, że na pustkę na koncie Zuckerberg jeszcze długo nie będzie narzekał – szacuje się, że jego majątek jest wyceniany na 66 miliardów dolarów.

9 milionów wydanych na bezpieczeństwo składa się na dwie rzeczy. Zuckerberg wydał 1,7 miliona na loty oraz wynajem odrzutowców, a ponad 7,3 miliona na ochronę siebie oraz swojej rodziny – do tego można zaliczyć chociażby specjalnych ochroniarzy pilnujących domu szefa Facebooka.

Wymienione wyżej kwoty są interesujące, szczególnie w kontekście ostatnich rewelacji oraz problemów Facebooka z prywatnością. Podejrzewam, że w tym roku Zuckerberg będzie musiał wydać jeszcze więcej na swoją ochronę…

Źródło: CNBC / zdjęcie otwierające: TIME

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.